Bohater filmu, młody chłopak Witek (Bartosz Sikorski), postanawia zebrać pieniądze na bilet do Wielkiej Brytanii sprzedając gazety. Przy tym wplątuje się w podejrzane interesy. Poznaje najciemniejsze strony życia PRL-u.
Akcja jakos w miare sie klei i posuwa do przodu i to wlasciwie tyle. Glowny bochater to ja nie wiem po co w ogole zyje jak w jego zyciu prawie nie ma pozytywnych momentow tylko z deszczu pod rynne caly czas. Relacja tramwajarza z chlopcem tez jakas dziwna ale na koncu zweryfikowana.
W filmie zabraklo ciekawszych...