Książka - choć ceglasta - czytała się ciekawie. Ale to było daaawno temu. Obejrzę z chęcią. A potem rok, dwa i amerykański remake zapuka do drzwi...
Efekty takie sobie, widać że to film sprzed kilku lat. Poza tym zdecydowanie za mało akcji. Film jest trochę przydługawy i momentami ciągnie się jak tory tramwajowe.
To film katastroficzny, a my jesteśmy przyzwyczajeni do takiego kina w wersji Hollywoodzkiej, dlatego warto oglądnąć ze względu na różnice kulturowe...