Film opowiada historię bezwzględnej i okrutnej kobiety, której marzy się kariera artystki. Okrada męża i ucieka do Nowego Jorku. Tam zabija dziewczynę, która właśnie dostała się do szkoły malarskiej. Wykorzystując sytuację, podszywa się pod swą ofiarę...
Tak kiepski, że aż przyjemnie z niego poszydzić. Cała historia beznadziejnie naciągana, pełna nonsensów i dziur. Śmiać mi się chciało, jak Tracey Gold mierząca 160cm (która de facto w połowie lat 90. przechodziła jeszcze rekonwalescencję po anoreksji), dźwiga i rzuca wielką walizą z trupem (toż to rosły chłop musiałby...
więcej