Czy to był film w tzw. "moim klimacie"? Nie.
Czy interesuje mnie konkretnie tematyka bojówek kibicowskich i ich środowisk? Nie.
Dlaczego zatem wybrałam się na ten film?
Ano, żeby tuż po nim przyjść tu do Was z miażdżącą oceną jaki to film nie był zły, miauki i w ogóle bleh! I co? I nic. Można opuścić stronę, hejtu nie będzie.
Film jest o środowisku pseudokibiców, nie uświadczymy tu zatem wybitnych dialogów a język bliski temu właśnie środowisku. Będą wyzwiska, będą przekleństwa i będzie przemoc. I tak ma być, bo o tym jest ten film. Sposób w jaki aktorzy wcielili się w swoje postaci to mistrzostwo. Fabuła i cała historia bohaterów ukazana bez ogródek, bez lukru.
Konkludując, jeden z lepiej zrealizowanych filmów o tej tematyce w polskim kinie. Po prostu, dobrze zrobiony film.
Nooo.. jakby nie wiem, czego ludzie się spodziewali? IMO wyszło ok, przyjemnie się oglądało
Nie, nie sądze. Proste pytanie z mojej strony. Nie pytam o sceny pornograficzne, pytam o szczegóły dotyczące nagości.
Jak tego oczekujesz to przedewszystkim obejrzyj inny gatunek filmowy,owszem są ale niewiele tego,na szał nie licz
Ajaj, no tego nie miałeś prawa wymagać. Przecież od początku pisano, że "110% adrenaliny i okrągłe zero lukru".
Jasne że są cycki.. nawet na zdjęciach z filmu widać cycki. Tyle że to cycki bohaterów a nie bohaterek :).
Film był świetnie zrealizowany, widać że był prowadzony konsekwentnie i chwała za to reżyserowi. Mocne kino, sceny i aktorzy.
Widziałem wywiad z Damięckim i Orłosiem na temat tego filmu 2 lata temu na yt. Konsekwentnie dopieli projekt filmowy do końca przez ten czas. Wygląda na drogą produkcje, te ujęcia kamerzystów i aktorzy zasłużyli na każde pieniądze za swoją pracę.
Muszę przyznać, że środowisko tzw. "pseudokibiców" jest bardzo kompleksowo i dobrze przedstawione, żargon, motywacje i wgl ich byt. Dobry film na pewno kiedyś do niego wrócę jak będą puszczać w tv może czy coś.
Jakoś zawsze ciśnie mi się ten wywiad z pseudokibicami i tej rozprawy przed bójką co były w wiadomościach lata temu. This shit never gets old.
myślę, że o ten: https://www.facebook.com/100063746752873/videos/kultowy-wywiad-z-kibicami-lechi- gda%C5%84sk/547520072820847/
A właśnie dla mnie końcówka podnosi ocenę, bo nie wiem czy ktokolwiek domyślał się takiego zakończenia.
Widziałem trailer, w którym drobna dziewczyna (policjantka) walczy na pięści z kibolem granym przez Damięckiego. W realu do takiej konfrontacji nigdy by nie doszło. Na szkoleniach niezalecane jest samodzielne obezwładnianie takiego osobnika, chyba że jest nietrzeźwy, albo nie jest zbyt agresywny. Wyszkolona kobieta może obezwładnić faceta, ale jeśli zainkasuje cios w twarz, to zazwyczaj kończy się to zamroczeniem, utratą przytomności, wstrząśnieniem mózgu. Różnica masy też nie jest bez znaczenia. Kibol tutaj wyraźnie nie był pijany, dodatkowo bojowo nastawiony, więc policjant wycofuje się wtedy i wzywa wsparcie. Zidentyfikowanego osobnika prędzej czy później się wyciąga z domu o szóstej nad ranem.
Dodatkowo aktorka nie została przygotowana do tej roli tak by wyglądała jak zawodniczka MMA od 7 miesięcy trenująca 12h dziennie. Pozycja bokserska też zupełnie niewiarygodna, a scena całkowicie nieudana, sztuczna.
Jeśli tak wygląda cały film i sceny bójek, to sorki, ale to jest raczej półamatorszczyzna.
obejrzyj film, a nie zawiedziesz sie. Pierwszy w sumie raz, no dobra nie pierwszy pewnie, ale rzadko się zdarza żeby takie "spotkania" były prawdziwie pokazane...
'W realu do takiej konfrontacji nigdy by nie doszło' Przestań pie r dzielić bo sytuacja nie była planowana i nie bardzo można się było z niej wycofać, a bandzior i owszem raczej był jeszcze pijany bo dopiero co go śpiącego po libacji z podłogi zbierali no i finalnie, to on wygrał, więc zarzuty od czapy.
O miło mi, ale nie musi być Ci przykro! Obiecuję, że następnym razem będę pisać wszystko konkretnie, dosłownie i bez sarkazmu ;)
No, ten język karyn na bijatyce to naprawdę mistrzostwo świata ;-) Laska krzyczy do byka na ringu "zrób mu krzywdę" ;-) W końcu taki klubowy lachociąg to nie Ewa Lempart ze swoim językiem wyżyn społecznych i "wypierdalać" ;-)
heh dobre iść do kina tylko po to żeby potem wylewać żale w internecie. ale szanuję opinię na pewno jesteś ekspertem kibicowskich klimatów :)
Film nie porwał mnie jakoś specjalnie, ale czasu też nie zmarnowałem - może być. Kibicowskie klimaty są mi raczej obce i kojarzą mi się ze społecznymi półgłówkami i tak też zostali oni przedstawieni w filmie (w większości).
Na pewno wielki minus za DŹWIĘK - żałosny, jak w wielu Polskich filmach. Źle zbalansowana muzyka z dialogami, oglądałem w TV, więc podczas przerywników muzycznych musiałem ściszać, a podczas dialogów mocno podgłaśniać. Ciężko zrozumieć niektóre rozmowy.
Miałam podobnie. Nie mój gatunek, nie moja tematyka, a mimo to obejrzałam z zainteresowaniem. Kompletnie inny poziom od filmów Vegi (oczywiście na plus). Ale muszę się też zgodzić z krzys299, że dźwięk mógłby być lepszy - raz za cicho, raz za głośno
a skąd wy wiecie jak to wygląda wewnątrz takie bojówek? xD tak samo na podstawie takich debilnych filmów wysuwacie wnioski jak funkcjonuje takie CBŚP, co jest dalekie od prawy. Potem Janusz z Grażynką się podniecają jakie to nie jest twarde polskie kino, a to zwykła szmira w klimacie pseudo reżysera vegi.
Apropos, co to był za łysy typ, który tego lekarza zabił na samym końcu? Z jakiej on był w ogóle ekipy?
Pytam, ponieważ był w kilku poprzednich scenach i ciągle się właśnie jego czepiał.
To ten łysol z początku filmu,sapiacy do Dawida w pociągu, trochę mi ta scena zepsuła ocenę filmu, bo ciężko uwierzyć, że za kradzież fany tak długo czekałby z zemsta, w dodatku w tak mało honorowy dla kibola sposób...
Dokładnie to typek, agresor z pociągu, gdzie brat Kaszuba jechał jako czujka. Nazwa klubu z tego co kojarzę z flagi to Kotwica Szczecin.
Paradoksalne widać , ze film mógł mieć nawet te 40 minut więcej. Podejrzewam, że wycinanie na siłę filmu i wydzielanie serialu dodało trochę chaosu i niepotrzebnych (dziwnych??) skrótów w głównym wątku.
Szacun. Bo dla mnie tematyka równie porywająca jak historia gejowskiego klubu w Berlinie wschodnim. Szkoda mi czasu.
Aż takim fanem kina nie jestem :)