PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=227963}

Kochałam Annabelle

Loving Annabelle
6,5 7 350
ocen
6,5 10 1 7350
Kochałam Annabelle
powrót do forum filmu Kochałam Annabelle

Postanowiłam założyć ten temat chociaż nie przepadam za rankigami jako takimi. Ale skoro sporo osób tu zagląda - z racji popularności "Loving Annabelle"- może się taka lista przydać osobom, które poszukują innych filmów. Swoje typy postaram się pogrupować w pewnych ramach. Można powiedzieć, że to są filmy,które uważam za bardzo dobre i dobre, czyli takie, które moim zdaniem warto zobaczyć. Kolejność jest raczej przypadkowa, bo zdecydować się na to, który jest lepszy nie potrafię :)

Zachęcam do pisania swoich typów.

----------------------------------------
Kategoria - gatunek filmowy
----------------------------------------
1.Romans współczesny
- Desert hearts
- When night is falling
- Loving Annabelle

2. Romans historyczny
- Fingersmith
- Tipping the Velvet
- Women in love (69)

3. Dramat
- Aimee & Jaguar
- Lost and delirious
- Gia
- Inne spojrzenie
- Fine dead girls
- An unexpected love

4. Komedia
- Better than chocolate
- The incedibly true adventure of two girls in love
- Saving face
- Imagine me and you
- D.E.B.S.

5. Kryminał, thriller, horror
- Listen
- Bound
- The Hunger
- Femme Fatale

6. Erotyk
- Goodbye Emma Jo
- Inescapable

7. Serial
- Tle L word
- Bad girls
- ER

8. Film z "lekko" zarysowanym wątkiem "branżowym"
- Fried green tomatoes
- The hours
- Frida
- The colour purple

----------------------------------------
Najciekawsza para aktorek
----------------------------------------
Patricia Charbonneau i Helen Shaver - Desert hearts
Pascale Bussieres i Rachel Crawford - When night is falling
Piper Perabo i Jessica Pare - Lost and Delirious
Gina Gershon i Jennifer Tilly - Bound
Simone Lahbib i Mandana Jones - Bad girls
Mia Kirshner i Karina Lombard - The L Word
----------------------------------------
Najciekawszy soundtrack
----------------------------------------
Aimee and Jaguar
Loving Annabelle
Better than chocolate
Desert hearts
Frida
----------------------------------------------------------------
niewykluczone ze jakiś film pominęłam, ale to się da naprawić :)

karen_

Obejrzałam kolejny film z pikantnymi momentami ?Goodbye Emma Jo?.
Jak to z takimi filmami bywa ;)pogadały ,poszły razem na zakupy a potem do łóżka /ze sprzętem pomocniczym:)/.Dziewczyny na pewno ładniejsze niż w ?Inescabaple ? ale ?gra? aktorek i muzyka /skąd ludzie odpowiedzialni za te stronę filmu biora takie kawalki ?moje uszy po raz kolejny przeżywały katusze ?może są nadwrażaliwe ?/ na tym samym poziomie .Jak już wcześniej pisałam na cudo się nie nastawiąlm i mialam rację .Do gniotow w/w filmów nie zalicze ,bo obejrzałam je do końca .Ale tak jak Karen waham się czy polecać erotyki ?to chyba jednak od nastroju i pory dnia zalezy czy ma się ochotę na takie kino czy tez nie.
Nie dokończyłam niestety oglądać ?Affare zu dritt?/ brak dalszych części na YT/ ale jedna scenka /momenty były / jest moim skromnym zdaniem bardzo fajnie pokazana a w tle wreszcie coś do posłuchania ?Norah Jones i pięknie wyszeptane przez jedna z pań ??Ich liebe dich.? Jeśli ktoś chce link do tej półtora minutowej scenki proszę napisać.
Po tej malej porcji erotycznych kawałków / to był taki deserek/ wracam do oglądania filmów z trochę głebsza treścią albo chociaz nieżle zagranych .Sięgnę głebiej do mojego archiwum i pewnie coś znajdę .
Jak ja marzę o filmie z watkiem branżowym na poziomie ?Imagine..?. ?Bound? ?When .???Desert?? ?Loving?? i jeszcze pare innych eh:))

GONZO_9

A ja z miłą chęcią podzielę zdanie Calishi co do filmu "Fire". Obejrzałam przed chwilą na Yt 3/4 filmu, którego wcześniej nie mogłam jakoś strawić, a teraz wiem mniej więcej dlaczego tak się stało. Otóż problem leżał jednak w zrozumieniu dialogów, choć w większości film jest mówiony po angielsku, to jednak z tak trudnym do zrozumienia przeze mnie akcentem, że niewiele zdołałam sobie przetłumaczyć. Napisy przynajmniej angielskie byłyby mi niezbędne, ale jak już zaczełam oglądać początek 5tej z 12tu części, gdzie jest scena pocałunku, to potem wciągnęło mnie tak, że nie chciało mi się szukać ich po sieci (na ekranie były niestety francuskie).
Film jest dla mnie bardzo specyficzny, ze względu na zupełnie odmienną - hinduską kulturowość, ale w przeciwieństie do "Sancharam" ten obaraz ma to wszystko o czym napisała Calishia. Jest w nim magia, czułość, kobieca delikatność, wzajemna opiekuńczość i przyciąganie. I jest tam przede wszystkim miłość, ukazana w bardzo piękny, subtelny sposób, podkreślana ciekawym motywem muzycznym.
Dziękuję Ci Calisha za inspirację. Późne popołudnie spędziłam bardzo miło.

Gonzo, spróbuję ten niemiecki obejrzeć, może w całości się uda gdzieś go złapać, bo ostatnio na Yt są poukrywane części, a w opisach udostępniaących film często jest legenda jak do nich dotrzeć. Niemieckie filmy mi się coraz częściej podobają, tylko ja tego języka nie znam...

Poza tym w nawiązaniu do tego co pisała Lara i Gonzo, w/g mnie duże znaczenie ma jednak nastrój w jakim jesteśmy i czy mamy akurat dzień na komedie , dramaty, czy same nie wiemy na co :)
Sądząc po naszych wypowiedziach, nieco strasze pokolenie (czyli ja i gonzo) preferuje jednak większą różnorodność gatunków filmowych :) i znajduje w tym nieukrywaną przyjemność. Nie wstydzę się napisać, że nieokrojona ze scen wersja "Inescapable" to najlepszy "branżowy" erotyk jaki dotąd widziałam, a "Fire", o którym miałam kiepskie zdanie po obejrzeniu kilku fragmentów, dziś urósł do miana jednego z piękniejszych filmów o miłości, jaka zrodziła się między kobietami.

karen_

Karen:)masz racje ,uwielbiam roznorodnośc gatunkow filmowych -ostatnio ogladam filmy animowane /czy to już ten czas kiedy człowiek dziecinnieje?/.Być może skusze sie na "Fire" ale to potrwa ...


GONZO_9

a ja mam zamiar rozejrzeć się za "branżowymi" kreskówkami :)) ale jeszcze sporo filmów jest na Yt do obejrzenia.

karen_

też bedę szukać:)Jeśli cos znajdziesz daj znać ok?

GONZO_9

No bo wiesz z watkiem gejowskim to już mamy "Opowieści z mchu i paproci"-bajka z mojego dzieciństwa -kto by pomyślał ,że juz wtedy propagowano takie rzeczy :)ale jakoś les w bajeczkach sobie nie przypominam :)

GONZO_9

najlepsi geje to "Sąsiedzi" :))

GONZO_9

będę informować :)

ocenił(a) film na 10
karen_

Karen, cieszę się bardzo, że byłam poniekąd "inspiracją" :) do obejrzenia przez Ciebie cudownego filmu jakim jest "Fire", i tu zgadzam się w pełni z Tobą, iż jest on '..jednym z piękniejszych filmów o miłości, jaka zrodziła się między kobietami.' :)))

calisha_88

Gdybyż reszta tego filmu, była dla mnie tak dobra jak wątek miłosny, to pewnie też bym go nazwała w całości cudownym :)

ocenił(a) film na 10
karen_

Dziś do listy dobrych branżowych filmów dodaję "Chutney Popcorn".
Historia inna niż zwykle- dziewczyny od samego początku są ze sobą, także nie ma tego, co lubię najbardziej- pierwszych niewinnych gestów, spojrzeń oraz tego całego uroczego zdobywania swej ukochanej. Jednakże w filmie wątkiem przewodnim jest ciąża- siostra głównej les bohaterki jest świeżo po ślubie i stara się wraz ze swoim mężem o dzidziusia. Okazuje się, że niestety, ale nie może mieć ona dzieci. Tym samym będąc bardzo dobrą siostrą, nasza les bohaterka postanawia zajść w ciążę poprzez metodę in vitro- dawcą ma być mąż siostry, a bobaska chce oddać właśnie swej starszej siostrze. Początkowo wszyscy są zadowoleni z takiego obrotu sprawy, jednakże nie mogło się obyć bez komplikacji- psuje się relacja między siostrami, a także sypie się związek naszej leski- ich miłość zostaje poddana ciężkiej próbie. Całość owiana muzyką orientalną przeplataną z miłymi dla uch angielskimi balladami :) Ogólnie może nie brzmi to zbyt ciekawie czy zachęcająco, ale film naprawdę dobry.

calisha_88

A jedna z głównych ról gra moj Jill Honnessy:))miodzio dziewczyna :))
http://www.wallpaperbase.com/wallpapers/celebs/jillhennessy/jill_hennessy_2.jpg

ocenił(a) film na 10
GONZO_9

Przyznam, że na sam widok Jill na ekranie buźka sama mi się śmiała :)))
W niektórych ujęciach "Chutney" bardzo mi przypominała młodziutką Michelle Pfeiffer- nie uważasz?

calisha_88

A wiesz nie zwrociłam na to uwagi/ hmmm jakaś ostatnioo mało spostrzegawcza jestem / :)ale skoro tak twierdzisz to pewnie masz rację :)a Michelle mmmm -piekna kobieta:))
http://www.wallpaperbase.com/wallpapers/celebs/michellepfeiffer/michelle_pfeiffe r_19.jpg
a filmik jest symapatyczny i do obejrzenia :))

ocenił(a) film na 7
GONZO_9

widział ktoś może filmek "W świecie kobiet"? zastanawiam się czy iść na niego - proszę o recenzję :P

ocenił(a) film na 7
Lara_Perkins

hehe tyle postów wystukujecie, że już mi się tematy z lekka plączą :) bardzo proszę o wybaczenie..

Lara_Perkins

Poszukiwania związane z "Affar zu dritt" zakończyły sie moja porażką:((
Podczas poszukiwań,zaznaczam intensywnych,byłam na stronach państw UE ,tureckich,bułgarskich i z takimi literkami jak drut kolczasty i nic:(
Także nici z drugiej polowy filmu .

GONZO_9

trudno się mówi, o ogląda się dalej to co jest :)

ocenił(a) film na 10
karen_

'Be With Me' poprostu "Bądź ze mną"! Naprawdę piękny, zmysłowy, wielowątkowy film. Przez cały czas przewija się zaledwie jeden motyw muzyczny naprzemian z głuchą ciszą, dialogi można by policzyć na palcach u jednej ręki. Jednakże w tym tkwi cały urok tego dzieła. Historia Theresy (ślepej oraz głuchej starszej pani) poprostu złamała mi serducho, wzruszyłam się strasznie. To trzeba zobaczyć, choć wiem, że nie każdemu przypadnie do gustu- film jest bardzo specyficzny, sama na początku chciałam go wyłączyć- dobrze, że tego nie zrobiłam! Polecam, bardzo poruszający film.

calisha_88

Zgadzam się z Tobą :) Film mimo specyficznego klimatu jest wart obejrzenia, a jego wysublimowane wątki mogą głęboko poruszyć niejedno wnętrze.

ocenił(a) film na 7
karen_

ja jestem pod wrażeniem 'Innego spojrzenia', nawet by mi się nigdy nie śniło, że tak może na mnie zadziałać, nie chodzi mi całkiem o spojrzenie tytułowe, ale o spojrzenie cudnej Szapołowskiej w restauracji podczas rozmowy o późniejszym pociągu :P przeszyło mnie dosłownie po całym ciele, w głąb, od dołu do góry, na skos i wszelkimi innymi sposobami :D nie wspomnę już nawet o samym poczatku w windzie.. czy też gdy szła z walizką do Evy na wieś (a tutaj to nawet nie wiem czemu, ale się troszkę popłakałam:P) - film świetny, koniec nie do końca po mojej myśli, ale innego chyba nie mogło być..

Mała Lara nawet nie wiedziała, że kiedyś gasiło się 'ręcznie' światło w windach, hehe :)

ocenił(a) film na 10
karen_

'It Don't Mean Anything If It Ain't Got That Swing' pierwsza część 'A Girl Thing' zyskała bardzo pochlebne zdanie Karen, dlatego też sama postanowiłam go obejrzeć- i nie żałuję :) Rzeczywiście Karen, tematyka bardzo podobna do innego branżowego filmu jakim jest "Kissing Jessica Stein", jednakże podobnie jak i Tobie, ten pierwszy bardziej przypadł mi do gustu. Może to za sprawą emocji pomiędzy paniami, które były bardziej odczuwalne niż w 'Kissing...'. Muzyka rewelacyjna :)
Dwie kolejne części (już bez wątku branżowego) na swój sposób były także dobre. Ne mogłam pohamować śmiechu w drugiej części w scenie w barze, podczas gdy żona wraz z kochanką swego męża były kompletnie pijane i nie umiały się wysłowić :))) Natomiast w części trzeciej zachowanie/przerażenie Pety Wilson, podczas niezapomnianej sesji z panią psycholog, jej sekretarką oraz panią z bronią (później okazuję się ona zabawką), było poprostu przekomiczne :) Szkoda troszkę, iż jedynie w pierwszej części mamy możliwośc posłuchania naprawdę dobrej muzyki. Film godny uwagi.

karen_

Obejrzałam ponownie "Ji Sor" (Intimates), tym razem w wersji pełnej, a nie dziurawej jak ser szwajcarski na Yt. W końcu zrozumiałam wszystko to czego wcześniej się nie udało.
Hongkong, lata 40-te przed konfliktem z Japonią.
Foon jest młodziutką dziewczyną, pochodzącą z biednej rodziny. Pracuje w fabryce, której właściecielem jest młody i bogaty Chen. Pan Chen ma siedem żon, wkrótce ósmą zostanie młoda i inteligentna Wan. Pewnej nocy do miejsca gdzie nocują kobiety pracujące w fabryce, wdziera się grupa mężczyzn chcących zabrać stamtąd Fonn. Fonn dowiaduje się, że została sprzedana przez biednych rodziców rodzinie przyszłego męża. Zrozpaczona błaga więc przybyłych tam również rodziców, żeby jej nie kazli iść do domu obcego mężczyzny, ale oni nie mają juz pieniędzy, które otrzymali za Foon. Niespodziewanie z jednego z okien domu pana Chen, który stoi nieopodal, pewna kobieta rzuca woreczek z dużą ilością monet i tym samym wykupuje Foon z niechcianego małżeństwa. Tą nieznajomą okazuje się Wan. Następego dnia w fabryce Foon zasłania Wan przed ciosem w policzek, wymierzonym przez jedną z siedmiu obecnych tam żon pana Chen. Wszystkie żony są zazdrosne o wysoką pozycję Wan w domu ich męża.
Tak się zaczyna historia Foon i Wan, historia piękna, obfitująca w wiele momentów dziejących się na przestrzeni lat, a widzianych w filmie oczami starzejącej się Wan. Teraźniejszość, w zgrabnie opowiedziany sposób, miesza się z przeszłością. Podobczy wątek (współczesny) dotyczy wspólnej wyprawy Wan z córką pana Chen, która przeżywa kryzys swojego związku z pewnym Chińczykiem. Przez pryzmat analogii do współczesnych wydarzeń Wan biegnie w głąb swoich wspomnień i najskrytszych myśli.
Oczywiście tym razem pod koniec filmu też się popłakałam, jak poprzednio, a dodatkowym wyciskaczem łez był przewijający się przez cały obraz, liryczny wątek muzyczny. Może to i ckliwe, romantyczne kino, ale moim zdaniem film jest tak wzruszający i ciekawy, że warto go obejrzeć.
Poprzednie niefortunne oglądanie na Yt (bez ważnych fragmentów, stąd się wziął lekki chaos i niezrozumienie), spowodowało dośc niską ocenę tego filmu, ale po dzisiejszym seansie ocena się znacznie podwyższyła i trafił on do najciekawszych.
W filmie pokazano w przepiękny sposób scenę miłosną, bez nagości, uniesień, bez gorączki rozpalonych ciał, a jedynie przy pomocy kilku gestów. I to w tak lirczny i subtelny sposób, że oglądając tą scenę odczułam niesamowite morze czułości i miłości. Odbiór tej sceny był jednak w dużej mierze spowodowany tym, co wcześniej zostało w filmie przedstawione.
Rozpisałam się, a własciwie mało powiedziałam :) Ale nic dziwnego, bo film jest długi i trwa 2 godziny, więc jest co oglądać.

karen_

Fajnie by było mieć znajomą Chineczkę, żeby zdobyć jeszcze wersję reżyserską, która jest dłuższa o prawie 50 minut. Praktycznie w sieci nie znalazłam miejsca gdzie można by było kupić nawet tą okrojoną wersję na DVD wydaną w Hongkongu.
Jestem niewątpliwie zauroczona "Ji Sor" :)

Z kolei przydałoby sie mieć różnież znajomą les z Niemiec, żeby zdobyć kasetę z "Affare zu dritt", kiedy będzie nadawane w Sat.1 :)

ocenił(a) film na 10
karen_

Obejrzałam dziś "Rent" musical z wątkiem 'branżowym', o którym już wcześniej pisała Karen i muszę przyznać, iż dawno nie widziałam tak dobrego musicalu. Tak naprawdę nigdy wcześniej nie widziałam musicalu, który by poruszał tematy zawarte w 'Rent'. Film fantastyczny, uśmiałam się- "Hej mister, she's my sister!", ale i również wzruszyłam. Polecam. Warto.

calisha_88

Jeśli nie widziałaś, obejrzyj niebranżowe "Moulin Rouge" powinnaś być zachwycona. Mniej tam rocka, ale są rewelacyjne interpretacje utworów Madonny, Stinga czy Eltona Johna (słabiej wyszło z Queen). Pierwszy raz gdy Ewan McGregor zaczyna śpiewać (po tym jak Agentyńczyk wpada do jego mieszkania, przez dziurę w suficie) przeszył mnie niesamowity dreszcz i poczułam nieziemską euforię. Piękny głos ma ten facet.
Tutaj też się wzruszysz, podobnie jak na "Rent".

ocenił(a) film na 10
karen_

"Moulin Rouge" widziałam :) Płakałam jak dziecko. Nawet siostra się ze mnie śmiała- ona nie czuła na nic ot tak poprostu usnęła w połowie filmu i strasznie się potem dziwiła, że film ten tak bardzo mnie wzruszył. Ale mi się siostra trafiła, nie ma co xD Czyżbyśmy aby na pewno były z tej samej rodziny??

ocenił(a) film na 7
calisha_88

Calisha Ty się raczej upewnij, czy Twoja siostra jest oby napewno istotą, z krwi i kości :D bo to nie możliwe NIE PŁAKAĆ na tym filmie, a co najgorsze usnąć :] zrób jej jakiś test na człowieczeństwo :P

ocenił(a) film na 10
Lara_Perkins

Test na człowieczeństwo powiadasz :))) Zobaczę co da się zrobić, choc mam bardzo ograniczone możliwości- ostatnio widuję ją dwa-trzy razy do roku, ale dam radę xD Metody będą drastyczne :) Już obmyślam plan działania xD
Owszem Gonzo, kwestia gustu znowu wchodzi w grę, ale żeby usnąć na "Moulin Rouge"? Toż to nieprawdopodobne!
Choć przyznam się, iż film, który na Was wszystkie, Drogie Panie, wywarł niesamowite wrażenia- mnie niczym konkretnym nie oczarował, a nawet wręcz zanudzał na śmierć, mowa tutaj o "Porozmawiaj z nią". Widziałam go już kilka lat temu, i pamiętam, że nie mogłam wytrzymać do końca. Może byłam za młoda, ażeby zrozumieć istotę filmu, kto wie- najprawdopodobniej tak.

calisha_88

Mmm Calisha:) zbudzilas potworka czyli mnie;)Twoja siostrzyczka wynudzila sie wykorzystując przy tym praktycznie czas czyli krotko mowiac przespala się dziewczyna:))A Almodovar no cóz jak sama wiesz mnie podobal się "Bound" Tobie- nie ,mojej kolezance,ktora ma bardzo zblizony gust filmowy do mnie filmy Hiszpana nie podobaja sie i juz :)Kwestia no wiesz czego ...Tez obejrzę "Rent" i zobacze czy wywola on u mnie zblizne emocje do Waszych:)Plakałam na koncówce "Hair" w kinie -jak bóbr :))

ocenił(a) film na 7
calisha_88

Porozmawiaj z nią to kino raczej ambitne, więc chyba nie wypada porównywać go z Moulin Rouge, bo to całkiem dwa inne światy :) każdy z nich reprezentuje co innego.. (ja nie jestem dużo starsza od Ciebie, więc wiek chyba tutaj nie miał zbyt dużej roli:) może patrzyłaś na niego z innej perspektywy, nie ujrzałaś problemów, które ukazywał.. albo tradycyjnie siostra Cię rozpraszała śpiąc obok (być może również troszkę podchrapując hehe) :))

ocenił(a) film na 10
Lara_Perkins

Laro, ależ ja wcale nie porównuję tych filmów ze sobą- nawet bym nie śmiała. Wiek miał napewno duży wpływ na mój odbiór filmu "Porozmawiaj z nią"- oglądałam go jako 16stolatka, a wtedy miałam naprawdę pstro w główce xD Zachwycałam się jedynie tanimi romansidłami, a jak wcześniej napisałaś, film ten należy do gatunku bardziej ambitnego.

ocenił(a) film na 7
calisha_88

grali go w 2002, to ja miałam wtedy 17 :D wow

ocenił(a) film na 10
Lara_Perkins

Tak, grali go w '02 lecz ja widziałam go w '04- miałam wtedy lat 16 ;]

ocenił(a) film na 10
calisha_88

heh, lekcja z matematyki zaliczona :)

ocenił(a) film na 7
calisha_88

zawsze lubiłam matmę, jedyny przedmiot z którego się nie zrywałam i chodziłam na niego z wielką przyjemnością..

ocenił(a) film na 10
Lara_Perkins

:))) Ja natomiast zupełnie odwrotnie- nie spedziłam ani jednej godzinki lekcyjnej matematki z przyjemnością :))) Cieszę się wręcz niesamowicie, że już nigdy, przenigdy nie będę musiała spędzić ani jednej więcej :)

ocenił(a) film na 7
calisha_88

hehe jakbym słyszała swoich znajomych :P ja miałam tak z chemią i biologią, o rany katusze :D matmę lubiłam, bo "wchodziła" mi pod czaszkę bez jakichkolwiek trudności.. raz załapałaś i potem leciało jak z górki, na chemii nie wiem czy byłam na 1/4 z ogólnej liczby zajęć, poprawki co semestr :) jak się wolało spędzać czas poza szkołą to i problemy się miało :]

calisha_88

Ja obejrzalam "Moulin Rouge" do końca a i owszemm nawet lekkie wzruszenie bylo ale ...piać nie bedę nad tym musicalem/ moze dlatego ,że nie za bardzio trawie Ewana /Ze mnie sie śmieja ,że przynajmniej raz na jakis czas oglądam "Skrzypka na dachu" -kwestia gustu jak zawsze:))

ocenił(a) film na 7
GONZO_9

Skrzypek na dachu też jest wspaniałym filmem, na mnie oba filmy wywarły przeogromne pozytywne wrażenie, długo emocje siedziały głęboko we mnie, zresztą nadal siedzą, zadomowiły się na dobre :] prześliczne filmy!!

GONZO_9

"Skrzypek..." też jest pięknym musicalem.
Sunrise, sunset...sunrise, sunset :)

Słońce już dawno zaszło, pora już wygodnie ułożyć się w łózeczku.
Dobranoc Paniom :)

ocenił(a) film na 7
karen_

ja zamierzam obejrzeć Rent - taką ogromną ochotę mi narobiłyście :)

dobranoc Karen, niech Ci się śnią złote anioły :)

karen_

Ciemno ,poźno i cholerka trzeba wstać zaraz po wschodzie Słońca:)
Faktycznie pora w ramiona Morfeusza :))
Dobrej nocy i jak zawsze kolorowych snow:))

ocenił(a) film na 10
GONZO_9

A ja mogę spać, do której tyllko godziny zapragę :) Cały urok wakacji xD Także spokojnie obejrzę sobie jeszcze jakiś film przed zapadnięciem w błogich objęciach snu :)Dobranoc Karen, Gonzo, Laro :) Kolorowych snów.

calisha_88

Aj:))nie ma jak wakacje :))
Dobranoć i tez kolorowych snow:))

ocenił(a) film na 7
calisha_88

..powiedz jeszcze tylko, na jaki film wypadło, który utuli Cię do snu? :)

ocenił(a) film na 10
Lara_Perkins

Wypadło na Love/Juice :) Mam nadzieję, że dobrze wybrałam xD

ocenił(a) film na 7
calisha_88

niestety moja lista branżówek do obejrzenia jest OGROMNA, nie widziałam jeszcze tego filmu, a dzisiaj myślałam o kupnie 'Love Sick' (Niebezpieczne Związki :) widziałaś może?

ocenił(a) film na 10
Lara_Perkins

Niestety nie widziałam, choć bardzo chciałam. W moim kinie nie grali :/ Wiem, że jest już dostępny na dvd tylko ciekawe czy w mojej wypożyczlni go znajdę- zapewne nie :/

ocenił(a) film na 10
calisha_88

Oj coś czuję, że Love/Juice będzie musiało poczekać do jutra :) Oczka zaczynają mi się kleić...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones