Który z tłumaczy wpadł na tak genialny pomysł przetłumaczenia angielskiego tytułu na Kod Zła? Czy naprawdę tak trudno było zostawić nazwę Longlegs? Teraz brzmi to, jak pierwszy lepszy horror puszczany wyłącznie na maratonach po godzinach, a nie jak dyskomfortowa, intrygująca nazwa, która wraz ze zwiastunami daje dużo do przemyśleń i ostatecznie zachęca do wybrania się na najbliższy seans w kinie. Polska sztuka niszczenia filmowego klimatu.
Polski tytuł prawdopodobnie zapewni kinom większy zysk, który niestety jest ważniejszy. Boję się chodzić do kina na takie filmy, ponieważ nikt nie potrafi zepsuć klimatu, który tutaj zapowiada się świetnie, jak kinowi współoglądacze, którzy przecież przyszli na HORROR ;)
Temat okultyzmu i czarostwa trzeba jak najmocniej poruszać w tych zepsutych czasach, aby nikomu nie przyszło na myśl, by kontaktować się z szatanem, uprawiać czary czy przywoływać demony.
to ja na przekór powiem, że bardziej podoba mi się "Kod zła" niż Longlegs. Longlegs sugeruje horror o pająkach
Co Ty pieprzysz XD jakoś pierwsze co przyszły mi na myśl jeleń i coś ala slenderman, ani razu pająki.