Można się pośmiać, można pomyśleć nad życiem. Humor nie jest wymuszony. Może nawet śmiałem się w tym momentach gdzie nie powinienem. Obsada na swoim miejscu. Pete dał radę, a do Tomei zawsze będę miał słabość. Początek trochę przypomina Wpadkę, ale to film o czymś więcej niż dorastaniu.