Film jest banalny, kiepski, przewidywalny i wręcz głupi. Ocena na Filmwebie, czyli 8,16 jest znacznie zawyżona!
Pozwolę sobie przytoczyć fragment recenzji Pana Mossakowskiego - "Niestety, od drugiego grzyba w wodnistym barszczu, zupa nie robi się smaczniejsza, a wręcz przeciwnie. Dwa wątki (uwięzienie i porwanie) nie kumulują ani nie potęgują napięcia, a tylko sobie wzajemnie przeszkadzają, plącząc w krwawy kłąb i uruchamiając przy tym taką spiralę nieprawdopodobieństw i niedorzeczności, jakiej nawet w tym gatunku filmowym stolerować nie sposób. Cały film jest jak trzej młodzieńcy, którzy uwięzili bogatego i - jak się okaże - niezbyt uczciwego obywatela - gwałtowny i bardzo nieinteligentny." Pozdrawiam.
oboje go nie oglądaliście uważnie tego filmu.jest on nieprzewidywalny i nie taki banalny.ja nie wiem czego się tu czepiacie.....kawał dobrego kina 10/10!!!!!!
Ja również się NIE zgadzam. Film jest bardzo dobry. I oba wątki (jak wczesniej napisales - uwięzienie i porwanie) wcale sie nie plączą. Uważny widz się nie pogubi (przynajmniej ja się nie pogubiłam). Sądzę, że film jest sensowny, co więcej, bardzo interesujący i wciągający. Oba wątki powiązane ze sobą wcale się nie "kłóciły". Mi się bardzo podobało. Pozdrawiam.
Ja muszę się zgodzić a autorem tego wątku... Czekałam na jakiś wciagajacy thriller, ale to wcale nie był thriller. Niestety nie wciągnął mnie ten film i wiele faktów powielono z wcześniejszych, podobnych produkcji. Sama kreacja Bruce'a nawet mi się widziała (jednak nie powaliła mnie na kolana, mimo ze strasznie lubie tego aktora). Z innych dobrych rzeczy ;) - ten dom w skałach dość oryginalnie wyglądał i nadał ciekawy klimat. Ale tylko tyle dobrego mogę powiedzieć ;-)