może rodzice wyrzucili ją z domu i musiała w ten sposób zarobić a nie wiesz,że miłośc jest ślepa?

Czy Ty na pewno obejrzałaś ten sam film? Nikt nikogo z domu nie wyrzucił.

to dlaczego naiwna i zaślepiona nastolatka zgodziła się pójść do łóżka za kasę z jakimś starym dziadem i czego potem gdy uciekła od swojego alfonsa próbowała go odnaleźc i złapać z nim ponownie kontakt?

Jestem świeżo po seansie. Z początku też rozumiałem postępowanie tej nastolatki, która zabujała się w starszym typie, który okazał się zwykłym chujem co ogarnia małolaty dla pedofili czy innych zboczencow. Również byłem zażenowany sytuacją w hotelu, dlaczego ona po prostu nie zwiała stamtąd, może za duży stres? A co do tęsknoty za tym starszym typem, wiesz ona ma 17 lat i ma jeszcze kiełbie we łbie. Zauroczyła się w nim jak pewnie nigdy jeszcze w życiu i może to dlatego za nim zatęskniła? Jedynie on jej poświęcał czas, był dla niej miły itp. Być może pomyślała, że faktycznie potrzebowali kasy na ten wyjazd i sytuacja w hotelu miała być "jodnorazowa" tak sobie myślę, że tak mogło by być. Dobry film, szkoda że mało znany bo mało tak dobrych dramatów teraz jest. Pozdrawiam :)

Najgorzej że takich małolat jak w filmie można spotakć multum w kraju i na świecie

słuchajcie, przecież tu daleko nie trzeba szukać: są przecież żony alkoholików, przemocowców, które nie potrafią rozstać się ze swoimi oprawcami i przez lata tkwią w tej chorej rzeczywistości. a tutaj mówimy o młodej, skrzywdzonej, zaniedbanej emocjonalnie, naiwnej, może mało inteligentnej dziewczynie, która pierwszy raz w życiu zadurzyła się w facecie. przyznam, że trudno mi się oglądało ten film jako mamie dwóch córek.

może przez brak rozmów z rodzicami i zainteresowania z ich strony dziecko ucieka do starszego faceta,który da jej miłość,wsparcie i to czego nie dają jej wiecznie zapracowani i zajęci rodzice?

no napisałam tak w moim poście :) tym dla mnie własnie jest zaniedbanie emocjonalne. nie do końca odpisywałam na twojego posta, tylko dodawałam do wątku moje trzy groszę i odnosniłam się do ogólnego zdziwienia pt: "nie rozumiem dlaczego ona wróciła do swojego alfonsa". przykre to jak cholera, że dziewczyna w najprawdopodobniej najgorszym momencie swojego życia dzwoni do przyjaciółki, a nie matki, której ewidentnie na rękę jest, że córki nie ma w domu przez parę dni.

Matka w tym filmie była zainteresowana tylko sprowadzaniem co chwilę nowego kochasia a nie opieką i zainteresowaniem się choćby trochę własną córką,a co dopiero szczerą rozmową czy pomocą bo rodzic ma być przy dziecku na dobre i złe:)

Mało wiesz o życiu, skoro zadajesz takie pytania. Czy wiesz, że nie wszystkie ofiary gwałtów walczą z napastnikiem, krzyczą i robią wszystko, by uniknąć ataku? A to był gwałt, bo kobieta nie wyraziła pełnej zgody. Wiesz z czego to wynika? Znasz takie pojęcie jak: stupor? Biologia ewolucyjna dała nam 4 wyjścia: paraliż, mimikra, walka, ucieczka. Kobiety bardzo często wybierają dwie pierwsze opcje, bo wiedzą, że w konfrontacji z mężczyzną są bez szans (zazwyczaj są szybsi i silniejsi, na szczęście NIE ZAWSZE, lecz tylko zazwyczaj). Niemniej, kobieta wybiera taką opcję (często poza zasięgiem świadomości), która pozwoli jej przetrwać. Czy zdajesz sobie sprawę, jakie myśli przepływały przez jej umysł? Widzisz, bo ja jestem w stanie sobie wyobrazić: pierwsze, to szok, który bardzo często (i to u prawie wszystkich pociąga za sobą stupor). Drugie: strach. Jaką miała pewność, że chłoptaś, albo pryk jej nie przypie*dolą i stary nie weźmie jej siłą? Po co do niego poszła? Może po sprawiedliwość, po to aby spojrzeć oprawcy w oczy? Może nabrała odwagi? a może syndrom sztokholmski? może wyparcie? setki mechanizmów wpływa na takie zachowanie.

Oj tam, zwiałaby. Widać, że niewiele wiesz o mechanizmach jakie często rządzą zaniedbanymi emocjonalnie dziećmi i dorosłymi, którzy przywiążą się do każdego kto rzuci im jakikolwiek ochłap i choć przez chwilę poczują się kochani, nawet jeżeli to fikcja. Granica staje się przesuwalna coraz bardziej, zrobisz wszystko, żeby odzyskać miłość i zainteresowanie tej osoby, nawet za cenę swojej godności i zdrowia. Rozsądek potrafi zejść całkowicie na dalszy plan. Nie wszystko na świecie jest niestety takie czarno-białe i racjonalne. :)

rany, to nie jest takie proste! Na tym między innymi polega każdy mechanizm przemocowy - powolne bombardowanie miłością, aby w pewnym momencie pokazać drugie oblicze, przekraczać granice, manipulować ("mówiłaś, że chcesz, abym się tobą zaopiekował...") etc. On nieprzypadkowo wybrał taką dziewczynę - odstającą od grupy, wrażliwą, łaknącą akceptacji. To jest banał, ale wciąż prawdziwy - za poczucie bycia dla kogoś ważnym ludzie potrafią wiele znieść. I to dużo starsi ludzie niż zagubiona nastolatka...