Obejrzałem ten film ze względu na Hilary Swank i Idirsa Elba (za którym bardzo przepadam po serialu Luther). Sam pomysł filmu jest całkiem niezły, aczkolwiek z każdą minutą film robi się coraz bardziej przewidywalny i nudny, ponieważ z góry wiemy jakie będzie zakończenie. Liczyłem na coś lepszego.