Moim zdaniem najlepsza była scena gdy Michał mówi dziewczynie, kiedy jest "nie zdrada". "Płytko nie zdrada, na delegacji nie zdrada, kiedy chłopak w wojsku nie zdrada, po pijaku też nie zdrada..." I potem mówi jej coś takiego "...My dziś potrójna nie-zdrada". A dziewczyna już troszkę uspokojona dzięki temu, że tak do niej mówi :-)
Ale musisz przyznać że sceny u lekarza, choć nie dorównują tym z "Dnia świra" mogą być jednymi z najbardziej rozbrajających...Ta mina lekarza, graneg przez Henryka Bistę...niepowtarzalne
Tak te sceny też są świetne. Tym bardziej że Bista nie odzywa się ani słowem, mimo to ma taki wyraz twarzy, który mówi sam za siebie.
aaa, i jeszcze ta rozbrajająca frywolna muzyczka w tle.. Dziś też slipki wyschły na Panu/ ? heheheehheeheheh
Hahaha. To był świetny tekst. Jak się Michał tłumaczył fajnie przed tą pielęgniarką. A wiesz może co to za muzyka leciała, taka klasyczna, bardzo znana, i pokazywali w tym momencie filharmonię czy coś takiego. Jeśli wiesz to napisz, bo motyw muzyczny jest znany i klasyczny, ale nie było go w napisach końcowych, a chciałbym ściągnąć. Taka uspokajająca muzyka... :-) Świetna też była scena na tym dancingu kiedy leciała piosenka Niemena, a Michał miał już podchodzić do tej ładniejszej i jakiś koleś mu ją wyrwał... Też nie wiem niestety co za piosenka, a tak fajnie piętnowała jego emocje :-)
To była "Aria na strunie G" Bacha, a na dancingu leciało "Wiem, że nie wrócisz" Niemena :)
Najlepsze było:
-Co się z panem dzieje?
-Mam dreszcze.
-Możemy pana rozgrzać.
-Chce pan mieć kolegium?
-Za co?
-Za niszczenie przyrody.
A jak michał, gdy skończył się kochać z Martą i odprowadzał ją na autobus i zobaczył, że ma olbrzymiego krowiego placka na plecach.
Linda:
Tu masz bracie, brzuch.
Tu tyłek.Tu masz piczkę.
Tędy się robi kupę.
TU SIĘ WSADZA.
Michał:
No tak chciałem... a może i nie...
No fajna babka z tej Zojki, mi się najbardziej spodobała ze wszystkich kobiet Michała., Ona i jeszcze ta dziewczyna której Michał tłumaczy kiedy nie zdrada. Scena na ławeczce mistrzostwo, ale to zasługa Pani Grażyny i to ona wpadła mi w oko najbardziej wow !
No fajna babka z tej Zojki, mi się najbardziej spodobała ze wszystkich kobiet Michała., Ona i jeszcze ta dziewczyna której Michał tłumaczy kiedy nie zdrada. Scena na ławeczce mistrzostwo, ale to zasługa Pani Grażyny i to ona wpadła mi w oko najbardziej wow
Ta scena którą opisujesz była dobra albo jak po seksiku odprowadza pannę na przystanek a ta ma na płaszczu krowi placek :-)
Ten tekst jest super, nieraz go cytowałem:) ale w ogóle cały film dla mnie bardzo pozytywny!
najlepsza scena podrywu na jakiejś potańcówce - przygląda się dwóm dziewczynom, jedna laska druga typowa przeciętniara - po kilku browarach próbuje zebrać się i podbić do tej ładniejszej, ale niestety zostaje uprzedzony przez innego gościa...przygląda się przeciętniarze, wali kilka kolejnych browarów i stwierdza ostatecznie "nawet sympatyczna" :)
Niezłe też było, kiedy Michałek, po seksie z Lusią, przestraszył się ewentualnej ciąży i popsikał się obficie "środkiem antykoncepcyjnym"
Wiem że filmy z tego okresu nie są najwyższych lotów, mimo wszystko przyjemnie się je ogląda. Michał to swojski gościu, to jeszcze nie czas bad boyów, w tamtych latach nawet przeciętny facet też mógł mieć bogate życie erotyczne. Od połowy lat 80 powstało od metra filmów otwacie ukazujących intymność. Modę na tego typu filmy rozpoczął Och Karol, pozniej był łuk Erosa ze śmiałymi jak na tamte czasy scenami erotycznymi, po drodze jeszcze była Sztuka Kochania i tego samego roku Porno oraz Chcę mi się wyć a z początkiem lat 90 Tak, Tak i Kawalerskie Życie na obczyznie, pozniej tego typu filmów było trochę mniej może dlatego że jest to temat na krótką metę i szybko się nudzi. Wracając do Michała to właśnie przez to że jest swojski, łatwiej zrozumieć jego historię, bo w jego historii możemy dostrzeć własną historię. Początkowa euforia w młodości, zachwyt kolejnymi podbojami, po czasie nudnieje, w końcu nie raz i nie dwa osiadamy z kimś kto wogóle nie jest z naszej bajki i tak tkwimy w tym niespełnieniu. Ryżer nie chciał epatować golizną w tym filmie bo to każdy ma w swoim domu ze swoją żoną, to raczej historia faceta który wspomina przeszłe życie i wychodzi mu gorzki rachunek, że tak właściwie szczęscie go ominęło czy to już wszystko ?