Bardzo dobre aktorstwo - chociaż główny bohater bez przerwy przypominał mi młodego Piotra Głowackiego ;), historia wciągająca do ostatnich minut. Film zdecydowanie niedoceniony u nas (wyświetlony tylko w niektórych sieciówkach) - a szkoda, jeden z bardziej wartościowych tytułów na dużym ekranie w ostatnich miesiącach.