Mega film, trzymający w napieciu do pewnego momentu... pozniej taka bajka, że az szkoda oglądać...
Mimo wszystko historia ciekawa i wciaz niewyjasniona...
Niestety. Fakty naukowe są takie, że duchy kryptydy, paranormalia są faktem i jak najbardziej mogą istnieć.
Też się zgadzam. Początek był bardzo klimatyczny, ale końcówka po prostu zepsuła ten film od razu całe to napięcie poszło w pisdu.
Niestety. Fakty naukowe są takie, że duchy kryptydy, paranormalia są faktem i jak najbardziej mogą istnieć.
Jest wyjaśniona i to dość dokładnie, choć po latach:
http://www.planetagor.pl/articles/entry/Tajemnica-tragedii-na-prze-czy-Diat-owa- cz-II-rekonstrukcja
Wyjaśniona to może przesada.
To nadal domysły i to po latach.
Przyznaję jednak, że mnie osobiście ta rekonstrukcja bardzo przekonuje.
Zakładając, że wszystkie przedstawione w tej rekonstrukcji fakty są prawdziwe a nie naciągane, to całość brzmi spójnie.
Domysły udokumentowane i oparte na faktach to już nie domysły. :)
Ja też nie wiem, bo mnie tam nie było, ale często tak bywa, że owiane mgiełką tajemniczości zjawiska nadprzyrodzone da się wyjaśnić logicznie.
Niestety. Fakty naukowe są takie, że duchy kryptydy, paranormalia są faktem i jak najbardziej mogą istnieć.
Wszystko zostało wyjaśnione w sposób oczywiście rozsądny i logiczny:
http://www.planetagor.pl/articles/entry/Tajemnica-tragedii-na-prze-czy-Diat-owa- cz-I-pytania-bez-odpowiedzi
http://www.planetagor.pl/articles/entry/Tajemnica-tragedii-na-prze-czy-Diat-owa- cz-II-rekonstrukcja
Dokładnie. [spoiler] Film do momentu wejścia do "bunkra" jest świetny - historia sama w sobie jest tajemnicza i fascynująca, jest klimacik, oglądając późną nocą na słuchawkach momentami serio się bałam, ale końcówkę to totalnie schrzanili. Po co te nadprzyrodzone elementy? Jakieś mutanty, czy kij wie co to było? Teleportacja? Czasoprzestrzeń? Bez jaj. Gdyby zachowali realizm byłoby duuużo lepiej, a tak...
Niestety. Fakty naukowe są takie, że duchy kryptydy, paranormalia są faktem i jak najbardziej mogą istnieć.
37 latek wykorzystał sytuację np. obsunięcie się śniegu z namiotem do wzbudzenia paniki, a potem jako naturalny przewodnik tej grupy odciągnął ich od namiotu i poprzedniego obozowiska.
Prawdopodobnie przekonał do rozbicia grupy na idącą w kierunku namiotu, a pozostałych namówił do oddania ubrań zostawiając ich przy ognisku.
Końcówka wynika albo z tego, że sam się przyznał, albo studenci domyślili się, że celowo doprowadził do zagłady ekspedycji.
Zostaje pytanie o powód.
Najbardziej prawdopodobne jest działanie pod wpływem KGB.
Jedna poprawka.
Nie wiem jak to zrobił ale rozbił grupę na czekającą na poprawę pogody w lesie i idącą do poprzedniego obozu.
Ci wracający do namiotu wydają się być wytworem samodzielnym tej części w lesie.
Ubrali się cieplej i próbowali wrócić do namiotu ale byli już zbyt wycieńczeni.
Prawdopodobnie osoby przy ognisku oddały ubrania z włąsnej woli i na drzewo weszli zobaczyć czy wracającym do namiotu się udało.
Kolejność zdarzeń nie jest 100% pewna ale sabotaż jak dla mnie to pewniak.
Mi się całość ogólnie podobała,może po wejściu przez tą dwójkę ocalałych do bunkra zalatywało sporą fantastyką,ale było wszystko fajnie,schematycznie pokazane,szczególnie ten tunel czasoprzestrzenny.I ogólnie na plus że to film na podstawie prawdziwych wydarzeń.
Niestety. Fakty naukowe są takie, że duchy kryptydy, paranormalia są faktem i jak najbardziej mogą istnieć.
Niestety. Fakty naukowe są takie, że duchy kryptydy, paranormalia są faktem i jak najbardziej mogą istnieć.