Już niedługo. Jaram się jak Rozlogi. Zapowiedź niezła.
O takiej tematyce powinnismy kręcić filmy.
No tak, popieram, podobają mi się takie czasy i taki klimat, dlatego, bym była mega szczęśliwa, jakby np książki Jacka Komudy ze słowa pisanego stały się obrazem. Tylko małe " ale" czy aktorzy dorównaliby pasji pisarskiej pana Jacka, czy zadowoliłby mnie obraz filmowy, skoro już dawno oczami wyobraźni stworzyłam postacie jego książek? Póki co czekam na ten kąsek
Nasza historia mogłaby byc ciekawie opowiedziana. Potrzeba tylko kasy. Niestety po lub przez "Quo vadis" wszelkie takie projekty upadły.
Moją ulubioną ksiazka Komudy jest "Wilcze gniazdo". Niezła historia i fajna para bohaterów. Aż sie prosi o elranizację. Szkoda, że Hoffman nie pomyslal wczesniej o nakręceniu "Na polu chwały" Sienkiewicza.
Tak, " Czarna szabla" tez mi się podobała i od tej książki zaczęłam przygodę z książkami Komudy, Polecam też Wilcze gniazdo i inne pozycje, a także Diabła ł Łańcuckiego
To byla finansowa klapa. Było prawie dwa razy droższe od "Ogniem i mieczem", a nie zwróciło to nawet kosztów produkcji. Podczas, gdy OiM zaliczyło kilkukrotne przebicie. Podobno ludzie też nie dostali pełnego wynagrodzenia. To nie był film zły. Bo miał dobrych aktorow, ale bardziej to wyglada jak teatr telewizji.