Serial zapowiada sie niezle, ale czy naprawde nikt nie weryfikuje danych przy pisaniu kolejnego scenariusza? Koleje Slaskie istnieja od 2010, wiec w czasie wiekiej powodzi w 1997 ich pociag nie mogl wjezdzac na zaden peron... to zajmuje 30 sekund i byle wyszukiwarka.
Akurat ma przemalowanie wagonu to mogli nie mieć budżetu, ale komunikat z megafonu to już mogli dostosować.
Mogli wynająć wagony bez napisu przewoźnika albo zakleić naklejką w kolorze wagonu :)
Trochę to zastanawia, że potrafili ulice błotem zapaskudzić, a tutaj na taką zmianę nie starczyło.
Jak zwykle ktoś coś przeoczył, bo w Polsce niestety nie przykłada się aż takiej wagi do zgodności historycznej i detali jak w amerykańskich produkcjach. Najczęściej ową "nieuwagę" widać w tablicach rejestracyjnych pojazdów (białe pojawiły się w 2000 roku - tu na szczęście wszystkie były czarne, choć ktoś w innym wątku zwrócił uwagę na błędne oznaczenia) czy plastikowych oknach, których tutaj także nie udało się uniknąć. Na szczęście coraz bardziej da się takie wpadki eliminować na etapie postprodukcji, tylko muszą być do tego chęci i pieniądze.
Akurat plastikowe okna to w latach 90-tych już były, ja miałam w domu plastiki już w '95
Ludzie doprawdy…wiecie, że podniecać się możecie tym tyko Wy ze Ślaska…? Cóż mamy mówić my z małych miast Pomorza lub Kujaw nie dość, że nikt tu niczego nie nakręci to ewentualnie moglibyśmy się o numer autobusu spierać. Peace - a niezgodności są praktycznie wszędzie, czasem zamierzone choćby z uwagi na to, że coś późniejszego twórcom się podoba i pasuje. A czasami tak taniej. To nie dokument