Różne podłoże może mieć ocena "super" czy "bardzo dobrze". Ten odcinek serialu pokazał, że żadna maksymalna ocena może nie oddać majstersztyku realizacji, pomysłu, gry aktorów czy w końcu scenariusza i reżyserii. Pomysł ciągu zdarzeń, ukrycia "głównego tematu" jakby za kurtyną, kręcenia sceny bez przerwy, zaufania aktorom i postawienia nas, widzów, z jednej strony podczas przekazania głównej informacji, to cos więcej niż "wspaniale". Daję 10 na 10, bo szczęka mi opadła wraz z telefonem do Romana i dalej była "opadnięta" aż do końca odcinka, bo absolutnie nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Brawo, brawo, brawo!!!!